Prawie przyłapany na zaspokajaniu siebie w publicznej toalecie, kontynuowałem swój solowy pokaz. Wywiązało się ekscytujące pościg, szczytując w wspaniałym pokazie przed moją ucieczką.
Prawie złapałem mojego gromkiego członka w publicznej toalecie, szybkim ruchem wyrwałem spodnie i zacząłem głaskać.Dreszcz prawie odkrytego potęgował przyjemność, podsycając moje eskalujące podniecenie.Drażniłem się dalej, moja dłoń z wprawą sunęła w górę i w dół po moim kolosalnym trzonie, każdy ruch wysyłał fale ekstazy krążące w żyłach.Pokój rozbrzmiewał echem moich ciężkich oddechów i śliskim dźwiękiem mojej dłoni na pulsującym kutasie.Gdy zbliżałem się do przepaści orgazmu, poruszenie przy wejściu wyrwało mnie z transu.Pośpiesznie zastygłem, rżnięcie serca.Nikt mnie nie widział, ale adrenalina tylko spotężyła moje podnieceniu.Kontynuowałem teraz gładzenie wielkiego kutasa, strzelając powolnym ruchem w ogromnym ładunku.Agazm wystrzelił ogromnym ładunkiem dreszczy w dreszczach, uwalniając z dreszczy i kolejnego dnia w życiu.Agaza uwił się bez skrępowania.