Po całym dniu na uni, odwijamy się z moją współlokatorką podczas gorącej sesji. Drobna brunetka jest gotowa na ostre akcje. Rozbieramy się, badamy swoje pozycje i zaspokajamy nasze pożądliwe pragnienia.
Po długim dniu na studiach wróciłem do akademika zastałem swoją współlokatorkę wylegującą się na kanapie.Jej ciało smukłe i kuszące odziane było w krótką spódniczkę i top, który niewiele pozostawiał wyobraźni.Nie mogłem oprzeć się urokowi jej młodzieńczego uroku i chęci eksploracji jej drobnej sylwetki pochłonęło mnie.Zwinnie zrzuciłem ubrania, odsłaniając pulsującego członka, a ona ochoczo się odwzajemniła.Nasze ciała splotły się w namiętnym uścisku, nasze jęki rozbrzmiewające przez akademik.Widok jej wypiętej, jej brunetka kręcą się kaskadując po plecach, był zbyt duży, by się oprzeć.Zabrałem ją od tyłu, nasze ciała poruszały się w rytmie, nasze oddechy stawały się z każdym pchnięciem coraz cięższe.Pokół rezonował z naszą pierwotną żądzą, nasze ciała stare w tańcu, jako samoiste kulminatorzy.Naszło z nas i zaspokoiło nas, tylko to, było bardziej surowe niż próba, która istniała między dwoma namiętnymi ciałami, które żyły w jednomyślności.